Kłopotliwy biernik
Udostępnij
Co łączy mówienie o emocjach, opowiadanie o rodzinie, rozmowy o hobby oraz o tym, co kto nosi? Otóż wszystkie te sytuacje wymagają użycia biernika, bo to właśnie dzięki niemu mówimy o tym, co czujemy (czuję złość, on czuje radość, my czujemy szczęście, a oni czują melancholię, itp.), o tym, kto jest członkiem naszej rodziny (mam młodszego brata, ona ma starszą siostrę, ty masz szwagra, a oni mają dwie kuzynki), o naszym stylu ubierania (noszę tylko kolorowe ubrania, mam na sobie najnowszą sukienkę od Chanel, zwykle noszę spodnie, ale dziś mam na sobie spódnicę), a także opowiadamy o tym, co mamy (mam nowy samochód, masz starego smartwatcha, mają najnowszą książkę Kinga). Całkiem sporo kontekstów jak na jeden przypadek, prawda?
Biernik, pomimo tego, że jest często używany, może sprawiać uczniom sporo kłopotów 😬 A to dlatego, że trzeba tutaj pamiętać o podziale rzeczowników męskich na żywotne i nieżywotne, o wyjątkach (a jakże!), o długiej liście czasowników, z którymi się łączy, a także o zmianie na dopełniacz podczas negacji (chociaż nie zawsze 😅). A do tego, w liczbie mnogiej ‘podszywa się’ nam pod mianownik i dopełniacz. Najlepiej będzie, jeżeli rozłożymy to wszystko na czynniki pierwsze i sprawdzimy, jak najlepiej poradzić sobie z tym kłopotliwym przypadkiem.
Co o bierniku muszą wiedzieć nasi uczniowie?
Ucząc biernika zwykle zaczynamy od pokazania na jakie pytania odpowiada, czyli kogo? co?. Choć na początkowych etapach nauki, taka informacja sama w sobie może niewiele pomóc, zwłaszcza naszym niesłowiańskojęzycznym uczniom, z czasem na pewno będzie pomocna. Dodatkowo, warto pokazać biernik w kontekście i od razu dodać czasowniki, z którymi się łączy. Można zacząć od pytań łatwiejszych i stopniowo przechodzić do tych bardziej rozbudowanych. Na przykład:
- Kogo lubisz?
- Co czytasz?
- Kogo kochasz?
- Co masz w plecaku?
- Co jesz na śniadanie?
- Co pijesz wieczorem?
- Co oglądasz na Netflixie?
- Co chcesz dostać na urodziny?
- Co czujesz, gdy spotykasz się z przyjaciółmi/rodziną?
Jak widać, czasowników które łączą się z biernikiem jest naprawdę dużo. Na szczęście spora ich część to czasowniki często używane w codziennej komunikacji, a to znacznie ułatwia ich przyswajanie. Mówiąc o czasownikach, warto także wspomnieć o przyimkach, które również łączą się z biernikiem. Zwłaszcza o tych, które występują z często używanymi czasownikami, jak np.:
- prosić o chusteczkę,
- pytać o drogę,
- czekać na tramwaj,
- grać w piłkę,
- dbać o zdrowie,
- bać się o mamę,
- troszczyć się o dziecko,
- decydować się na psa,
- wierzyć w Boga.
Znaczenie sytuacji komunikacyjnych w nauce biernika
Mnogość czasowników, które łączą się z biernikiem (samodzielnie lub za pomocą przyimka) powoduje, że mamy wiele sytuacji, zwłaszcza takich codziennych, w których po niego sięgamy. Poniżej pokazuję jak wykorzystać to w praktyce.
Coś, co każdy robi codziennie, to jedzenie i picie. I właśnie od tego możemy zacząć pokazywanie naszym uczniom, jak korzystać z biernika:
- Jem jabłko. Często jem owoce. Czasami jem mięso. Na obiad zazwyczaj jem ziemniaki i ryby. Dzisiaj jem ryż i kurczaka. Wczoraj zjadłam pyszny makaron. Jutro chcę zjeść marchewkę, kalafiora i jogurt. Co jesz na obiad?
- Piję wodę. Codziennie piję czarną kawę. Raz w tygodniu piję zieloną herbatę. Do obiadu piję kompot lub wino. Na urodzinach babci Zosi piłam pyszny sok. W sobotę wypiję grzane wino. Co pijesz rano?
Kolejną codzienną sytuacją, idealną do ćwiczenia biernika, jest noszenie ubrań:
- Mam na sobie koszulę i spodnie. Ona ma na sobie czerwoną sukienkę. Do pracy noszę tylko czarne ubrania. Na balu Taylor Swift miała na sobie piękną, białą suknię. Zimą noszę ciepłe swetry, a wiosną lekkie sukienki. Co nosisz na co dzień?
Opowiadając o rodzinie, również użyjemy biernika:
- Mam brata. Mam starszego brata. Mam dwie siostry. Mam dużą rodzinę. Moja mama ma trzech braci, więc ja mam ośmiu kuzynów i cztery kuzynki. Moja babcia ma dwanaścioro wnucząt. A ty, masz rodzeństwo?
Podobnie mówimy o tym, co posiadamy (czyli po prostu mamy):
- Mam nowy komputer. Mam starą lampę. Mamy nowe mieszkanie. Masz ładne kwiaty. Macie piękny dom. Masz dużo szczęścia. Co masz w tej torbie?
Inną częstą sytuacją, w której wykorzystujemy biernik, jest robienie zakupów. Chociaż tutaj trzeba również pamiętać o dopełniaczu. Nie może być za łatwo, prawda? 🙃
- Proszę dwa pomidory. Proszę trzy kostki masła. Proszę szynkę i ser. Kupiłam wczoraj chleb. Chcę kupić nową sukienkę. Musimy kupić kawę. Czy mogę prosić te jabłka? Co musisz kupić w tym tygodniu?
Składanie zamówienia, na przykład w restauracji czy kawiarni, to również biernik:
- Poproszę czarną herbatę. Poproszę małą kawę na wynos. Poproszę makaron z sosem bolognese. Poproszę kartę win. Poprosimy rachunek. Poprosisz drugi talerz?
Kolejną z dość częstych sytuacji, w jakich sięgniemy po biernik, to opowiadanie o tym, jaki sport uprawiamy, czy też w co gramy:
- Gram w karty. Gramy w gry planszowe. We wtorki on gra w siatkówkę. W weekendy cała rodzina gra w tenisa. Uprawiam sport. Moja mama uprawia jogging. A ty, co uprawiasz/w co grasz?
Równie częstą sytuacją do wykorzystania biernika, ale może nie aż tak codzienną jak jedzenie czy picie, jest rozmawianie o emocjach:
- Czuję złość. To normalne, że czujesz frustrację. W święta czuję radość. Czujemy szczęście, kiedy jesteśmy razem. Przed rozmową o pracę czuję strach. Co czujesz, jak idziesz do lekarza?
I ostatnia z popularnych (oraz niezwykle przydatnych!) kategorii, to właśnie opowiadanie o symptomach i chorobach:
- Mam kaszel. Masz temperaturę. Mamy katar. Macie zimne dłonie. Jakie masz symptomy?
Pomieszanie z poplątaniem, czyli formy fleksyjne biernika w języku polskim
Formy fleksyjne, czy końcówki jakie dodamy do biernika, będą się różniły w zależności od tego, jaki rodzaj ma nasz rzeczownik. Najprostszy jest rodzaj nijaki, ponieważ zostaje taki sam jak w mianowniku, czyli powiemy: boję się o dziecko, dbam o moje pianino, lubię ptasie mleczko. Rodzaj żeński też nie jest skomplikowany, przyjmuje końcówkę ‘-ę’, i na szczęście nie atakuje uczniów zbyt wieloma wyjątkami np. mam torebkę, poproszę śliwkę, piję herbatę, noszę sukienkę.
Za to rodzaj męski ma dla nas kilka końcówek, reguł i wyjątków. Do wyboru, do koloru 😵 Zacznijmy od podstawowego podziału, czyli rzeczowniki żywotne (te, które żyją, jak ludzie i zwierzęta) oraz nieżywotne (czyli wszystko inne). I tak żywotne w liczbie pojedynczej mają końcówkę ‘-a’, np. lubię Pawła, mam brata, znam dobrego adwokata. Natomiast nieżywotne, przyjmują formę mianownika, np. mam nowy komputer, lubię twój samochód, mam na sobie skórzany pasek. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie nasze “ukochane” wyjątki 🤦♀️ No bo jak wytłumaczyć naszym uczniom, że waluty (dolar - mam dolara), tańce (walc - tańczę walca), sporty (tenis - gram w tenisa), marki samochodów (mercedes - mam mercedesa), oraz owoce i warzywa (banan, pomidor - jem banana, jem pomidora) traktujemy jak formy żywotne? Może najlepiej w formie żartu? Co prawda te rzeczy nie żyją, ale dzięki nim, my czujemy, że żyjemy 😉
Ponadto, obecnie obserwuje się coraz większą tendencję do zastępowania formy mianownikowej, tą dopełniaczową zwłaszcza jeśli mówimy o słownictwie związanym z technologiami, np. wysłałam e-mail (staranna forma) i wysłałam e-maila (wersja potoczna), czy też napisałam post (staranna forma) i napisałam posta (wersja potoczna).
W liczbie mnogiej rzeczowniki niemęskoosobowe mają końcówkę jak mianowniku, czyli powiemy: boję się o dzieci, dbam o moje pianina, mam trzy samochody, poproszę śliwki, noszę eleganckie sukienki. Natomiast rodzaj męskoosobowy przyjmuje końcówkę jak w dopełniaczu, czyli ‘-ów’, np. poznałam doświadczonych strażaków, znam dobrych adwokatów, mam w rodzinie 3 Pawłów.
Z jednej strony mniej końcówek do zapamiętania, z drugiej wszystko się plącze. Jak zatem spróbować to zapamiętać? 🤔 Najlepiej stworzyć sobie własne zdanie z przykładem dobrym do zapamiętania, na przykład takie: Moja mama ma małe dziecko, siostrę i brata. Moja mama ma małe dzieci, dwie siostry i dwóch braci. Lub: w lodówce mam jajko, kanapkę i jogurt. W lodówce mam jajka, kanapki i jogurty.
Niesamodzielny biernik, czyli o relacji biernika z dopełniaczem
Biernik bez dopełniacza nie istnieje 🙃Bardzo się lubią wymieniać końcówką, zwłaszcza w negacjach bez przyimka. Dlatego powiemy lubię pić czarną kawę, ale nie lubię pić białej kawy. Jednak jeśli pojawia się przyimek po czasowniku, nie używamy dopełniacza, a biernik. Dlatego powiemy: pytałam o cenę, nie pytałam o cenę, prosiłam o herbatę, nie prosiłam o herbatę czy też wczoraj czekałam na koleżankę, przedwczoraj nie czekałam na koleżankę.
Dodatkowo, są też czasowniki, które łączą się i z biernikiem, i z dopełniaczem, takie jak np. dać czy chcieć. Jak zatem zdecydować, który z tych przypadków powinniśmy wybrać? Wszystko zależy od tego, czy mamy na myśli całość czy część. Jeśli całość, to zastosujemy biernik - daj mi chleb, chcę wodę. Jeśli zaś część, to dopełniacz - daj mi chleba, chcę wody.
Jak skutecznie uczyć biernika?
Przede wszystkim zaznajomić uczniów z czasownikami, które łączą się z biernikiem i … ćwiczyć jak najwięcej 😉 Dobrze, żeby uczniowie nie tylko uzupełniali luki, ale też samodzielnie tworzyli proste zdania. Możecie do tego wykorzystać nasze Przypadkowe Karty - Biernik. Ilustracje pomogą Wam wyjaśnić, a uczniom zapamiętać znaczenia tych czasowników.
Zapamiętanie przyimków łączących się z biernikiem jest równie ważne. Jest ich co prawda mniej niż czasowników, ale też nie jest to w sumie takie łatwe 😬 Jak można ćwiczyć? Na przykład przez przygotowanie zestawu pytań z przyimkami i biernikiem do konwersacji np. Czy patrzysz na świat przez różowe okulary? O co nie warto się w życiu martwić? Na co najczęściej narzekają ludzie w twoim kraju? Takie komunikacyjne podejście do przypadków jest bardzo ważne - pomaga uczniom spojrzeć na przypadki jako na narzędzie, które pozwala im wyrażać więcej treści. Podobne ćwiczenia znajdziecie w Pogadankach z Przypadkami.
Co jeszcze? 🤔 Można stworzyć początek pytania do samodzielnego uzupełnienia przez uczniów: Co oglądasz …? Kogo najbardziej …? Co lubisz … w niedzielę rano? Lub też wykorzystać pytania z naszej publikacji Pogadanki z Przypadkami i poprosić uczniów o zmianę jednego/dwóch słów, a następnie zadanie tych pytań innym lub samodzielne odpowiedzenie na nie. Bardziej zaawansowanych czy kreatywnych uczniów warto zachęcić też do korzystania z kości opowieści - układania zdań i tworzenia krótkich historyjek dopasowanych do obrazków.
Biernik w języku polskim – o czym trzeba pamiętać?
Podsumowując, biernik w języku polskim, choć tak często używany, sprawia wiele kłopotów, a opanowanie reguł może zająć uczniom trochę czasu. Zwłaszcza słabsi uczniowie nie do końca mogą go wyczuć, a zapamiętanie wszystkich tych czasowników jest bardzo czasochłonne. Warto zacząć od podstawowych sytuacji komunikacyjnych i stopniowo wprowadzać bardziej skomplikowane zagadnienia, oswajając uczniów z tym, kiedy biernik należy zastąpić dopełniaczem oraz kiedy biernik i mianownik są takie same. Regularne ćwiczenia w kontekście pomogą uczniom opanować te zasady i w końcu zaczną używać biernika naturalnie w codziennej komunikacji. A im więcej zabawnych i interesujących dla siebie zdań stworzą, tym szybciej oswoją się z biernikiem.